Wystawa fotografii autorstwa
Marcina Ogdowskiego i Marcina
Wójcika
Prezentowane zdjęcia są tylko niewielką częścią dużego
projektu
„Polski Afganistan” (foto)historii największej operacji
Wojska Polskiego od czasów II wojny światowej
„Polski Afganistan” (foto)historii największej operacji
Wojska Polskiego od czasów II wojny światowej
Patrol na drodze Highway 1, okolice bazy Warrior, marzec 2011r. (fot. Marcin Wójcik) |
Detonacja przejętych materiałów wybuchowych. Okolice miasta Ghazni listopad 2010r. (fot. Marcin Ogdowski) |
Natowska misja w Afganistanie dobiega końca, a wraz z nią kilkunastoletnie zaangażowanie Wojska Polskiego w konflikty „na drugim końcu świata” Żołnierze wracają do domów, wojsko do realiów koszarowego życia. „Nie ma nic dobrego w wojnie. Z wyjątkiem jej końca” – stwierdził niegdyś Abraham Lincoln, prezydent Stanów Zjednoczonych. Nie sposób nie przyznać mu racji, choćby z prostej przyczyny. „Nikt z naszych bliskich już nie zginie, nikt nie zostanie ranny; ostatni dzień obecności polskich żołnierzy w tym kraju będzie dla mnie okazją do świętowania” – napisała na blogu zAfganistanu.pl matka jednego z wojskowych. Zostaną wspomnienia, także materialne, w postaci zdjęć dokumentujących codzienność największej operacji Wojska Polskiego od czasu II wojny światowej. Autorami wielu takich fotografii są Marcin Ogdowski i Marcin Wójcik, krakowscy reporterzy, którzy w latach 2004 – 2013 wielokrotnie odwiedzali stacjonujących w Afganistanie Polaków. Dziennikarze skupili się przede wszystkim na służbie szeregowych żołnierzy z oddziałów bojowych, dzieląc z nimi nudę wyczekiwania, euforię akcji, strach przed śmiercią i żałobę po utracie kolegów. Wszystkie te stany i sytuacje utrwalili na swoich zdjęciach, których w sumie powstało ponad 20 tysięcy – Ogromna liczba, z której musieliśmy wybrać zaledwie 40 sztuk na wystawę i kolejne 70 do albumu – mówi Ogdowski – Niewdzięczne zadanie, także dlatego, że pragnąc ukazać grozę wojny, nie chcieliśmy jednocześnie epatować dosłownością. W naszych zasobach są zdjęcia powstałe tuż po wybuchach min – pułapek, przedstawiające martwe bądź potwornie okaleczone osoby, ale nie będziemy ich eksponować. Ofiary nie były postaciami z filmów czy gier, to prawdziwi ludzie, zasługujący na szacunek. – Wystawę oraz album, który jej towarzyszy, zatytułowaliśmy po prostu „Polski Afganistan” – dodaje Wójcik – Oczywiście, na naszych zdjęciach są Afgańczycy, widać surowe piękno tego kraju, zarówno jego materialnej kultury, jak i krajobrazu, ale to wszystko tło. Naszymi bohaterami są bowiem żołnierze, przedstawieni tak, by odbiorca uzyskał w miarę pełny obraz polskiego zaangażowania w afgański konflikt.
Saper przygotowujący się do pracy, Bagram czerwiec 2004r. (fot. Marcin Ogdowski) |
Afgańscy zbieracze złomu wręcz obławiali się łuskami, będącymi pozostałością po polskich "fajertestach" Prowincja Ghazni październik 2013r. (fot Marcin Ogdowski |
Baza Warrior marzec 2011r. (fot. Marcin Wójcik) |
Toyota wioząca weselników okolice miasta Ghazni październik 2013r. (fot. Marcin Wójcik) |
Okolice bazy Warrior, droga Highway 1 marzec 2011r. (fot. Marcin Wójcik) |
W drodze na "górę szpiega" - zimą farelka była tam na wagę złota luty 2010 (fot. Marcin Ogdowski) |
Przedmieścia Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Nie wszyscy mieli tyle szczęścia, by dostać się Afganistanu na pokładach wygodnych "pasażerów" i obszernych transportowców. Gdzieś w Afganistanie wrzesień 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Przekazanie lekarstw i sprzętu medycznego na rzecz afgańskiej placówki. Szpital miejski w Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
6-letni Muhammad, syn nomadów przebywających w okolicach Ghazni, poturbowany przez kolegów podczas "rozdawki" październik 2013 (fot. Marcin Ogdowski) |
Czoło kolumny RCP, droga Highway 1, prowincja Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Ogdowski) |
Tego typu uroczystości odbywały się zwykle na helipadzie w bazie Ghazni Ta miała miejsce 11 września 2009 (fot. Marcin Odgowski) |
Amerykańskie wozy typu MRAP, ze zwiększoną odpornością na wybuchy miny. Okolice miasta Ghazni. październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Kilkuletni Afgańczyk z amerykańską racją żywnościową, którą chwilę wcześniej otrzymał od Polaków. Dystrykt Mokur luty 2012 (fot. Marcin Odgowski) |
Większość dzieci do dziś zmaga się z bardziej prozaicznym problemem - materialną biedą. Wioska w okolicach bazy Warrior marzec 2011 (fot. Marcin Wójcik) |
Wojna nie pozbawiła też dzieci zwyczajnej ciekawości obcych. Przedmieścia Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
"I choć generalnie dzieciaki były pozytywnie nastawione, starsza bez lęku okazywały nam wrogość" - wspomina jeden z żołnierzy. Okolice bazy Warrior marzec 2011 (fot. Marcin Wójcik) |
Czasem role się odwracały i to żołnierze - dorośli mężczyźni - zmieniali się w dzieci. Zdjęcie zrobione podczas postoju patrolu. okolice miasta Ghazni, październik 2013 (fot. Marcin Ogdowski) |
Sekcja strzelców wyborowych w bazie w Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Nie wiemy, o czym myślał ów żołnierz, ale zdjęcie to znakomicie ilustruje chwilę samotnej refleksji. Okolice miasta Ghazni, październik 2013 (fot. Marcin Ogdwski) |
Dzieci nomadów koczujących w okolicy miasta Ghazni. W tle rosomak na posterunku obserwacyjnym październik 2013 (fot. Marcin Ogdowski) |
Zabudowania przy drodze prowadzące do wioski Naja, okolice miasta Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Highway 1, prowincja Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Ogdowski) |
Pierwsza faza tzw. transportu medycznego do kraju kontuzjowanego żołnierza - lot z Ghazni do Bagram listopad 2012 (fot. Marcin Ogdowski) |
Obrazek - talizman z postacią Jezusa we wnętrzu wozu typu MRAP październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Okolice miasta Ghazni październik 2013 (fot. Marcin Wójcik) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz